
Dlaczego warto chodzić na spacery w zimie?
Jeszcze nie tak dawno temu od samego patrzenia przez okno na śnieg robiło mi się zimno, a każde wyjście z domu na mróz było dla mnie przykrym obowiązkiem. I gdyby chodziło tylko o mnie, to najchętniej całą zimę spędziłabym grzejąc się przy kominku i z nadzieją wypatrując jak najszybszego nadejścia wiosny.
No dobrze, ale są jeszcze dzieci – czy one również miałyby „przezimować” ze mną w domu?
Dziecięcy sposób na zimę
Obserwując dzieci i ich codzienny zachwyt każdą porcją śniegu oraz to, że dla nich nigdy nie jest „za zimno” żeby iść prosto w śnieg postanowiłam… wziąć z nich przykład!! I wtedy okazało się, że wystarczy tylko cały czas BYĆ W RUCHU i już żaden mróz nie jest nam straszny. Zaczęliśmy też regularnie chodzić na dłuższe spacery, podobnie jak w cieplejszych porach roku i przekonałam się, że nawet zimą z maluchami można zdobywać „górki”!
Przygotowanie do zimowego spaceru
Trzeba oczywiście odpowiednio się ubrać – grube spodnie zimowe nieprzemakalne lub narciarskie, nieprzemakalne buty, a w plecaku zapasowe rękawice oraz skarpety. I najważniejsze – termos z ciepłą herbatą. U nas każdy dostał swój własny termos, który zabiera ze sobą na wyprawy – uwierzcie, to był najlepszy pomysł na prezent motywujący dzieciaki do wycieczek!
Oczywiście nasze wyprawy nie trwają tak jak latem pół dnia, ale nawet 2-3 godzinny spacer na większym mrozie to żaden problem dla maluchów.
Korzyści ze spacerów z dziećmi w mroźne dni
A czy wiecie jaka jest największa korzyść płynąca z takich regularnych spacerów zimowych? ODPORNOŚĆ, ODPORNOŚĆ i jeszcze raz ODPORNOŚĆ!! W dzisiejszych czasach rzecz nie do przecenienia i uwierzcie mi – to działa!!! Prawie w ogóle nie chorujemy, a jeśli już zdarzy nam się jakaś drobna infekcja, to wychodzimy z niej sami bez antybiotyków i innych sztucznych „wspomagaczy”.
Przetestujcie na sobie i na własnych dzieciach, polecam!
[FM_form id=”4″]